Telegram w pierwszych trzech miesiącach 2025 roku przekazał dane ponad 23.000 użytkowników służbom

Do września 2024 roku, kiedy to zaktualizowano politykę prywatności Telegrama, na tej platformie nietrudno było o rzeczy nielegalne. Włodarze komunikatora w ostatnim czasie zaczęły coraz chętniej udostępniać dane użytkowników służbom.

W chwili pisania tego artykułu, liczba kont, których dane przekazano służbom porządkowym, wynosiła 23.308 — w porównaniu do 22.777 użytkowników, o których podaje serwis 404media.co.

Porównując liczbę z ostatnim kwartałem 2024 roku, która wynosiła 18.362, liczba wzrosła o prawie pięć tysięcy, zaś z trzecim kwartałem zeszłego roku, udostępnionych informacji na temat kont zostało zaledwie 5.842 — co oznaczałoby, że według najnowszych raportów liczba wzrosła o prawie osiemnaście tysięcy.

Przez dłuższy czas Telegram był reklamowany przez jego twórcę — Pawła Durowa — jako „ostoję wolności słowa”. Zmieniło się to jednak pod koniec sierpnia 2024 roku, gdy został on aresztowany przez francuski wymiar sprawiedliwości ze względu na brak współpracy, gdy prowadzone było dochodzenie na temat materiałów przedstawiających seksualne wykorzystanie nieletnich, które miały krążyć na tej platformie.

Twórca Telegrama został jednak wypuszczony z aresztu po zapłaceniu kaucji 5 milionów euro, zaś w marcu 2025 roku zezwolono mu na tymczasowe opuszczenie terytorium Francji.

Przed wyborami prezydenckimi w Rumunii — których pierwsza tura została anulowana pod koniec 2024 roku — Paweł Durow na swoim koncie na Twitterze napisał:

W tę wiosnę przy Salon des Batailles w Hôtel de Crillon, Nicolas Lerner, głowa francuskiego wymiaru sprawiedliwości, nakazał, żebym zablokował konta/kanały osób prezentujących konserwatywne głosy tuż przed wyborami. Odmówiłem. Nie blokowaliśmy protestujących w Rosji, Białorusi czy Iranie. I nie będziemy robili tego samego w reszcie Europy.

Francuski wymiar sprawiedliwości zdementował te podejrzenia w oświadczeniu z 19 maja 2025 roku.

Sprawdzanie informacji za pomocą narzędzi deweloperskich w przeglądarce

Na podstawie raportów podawanych przez włodarzy Telegrama, które można przejrzeć w formie tabeli z podziałem na kraje na tej stronie internetowej, napisałem kod, który można wkleić do przeglądarki i w ten sposób samemu się przekonać o liczbie kont, których dane zostały ujawnione. Jego wykorzystanie jest następujące:

  1. Z kursorem na tabeli, klikamy prawy przycisk myszy, a później na „zbadaj element”.
  2. Będąc w narzędziach deweloperskich, które się nam pojawiły, klikamy prawym przyciskiem myszy na uprzednio zaznaczony element, i potem „Use in Console”.
  3. Odklikujemy potem Enterem, żeby zatwierdzić element, który potem wykorzystamy w konsoli.
  4. Do konsoli potem wklejamy ten kod (w komentarzach zamieściłem anglojęzyczne znaczenia zmiennych):
let occ = 0;   // occurence from the table
let uap = 0;   // users array position
let urSum = 0; // number of users' data requested
let usersArr = [];

for (occ = 0; occ < temp0.childNodes[3].childNodes.length; occ++) {
    usersArr.push(parseInt(temp0.childNodes[3].childNodes[occ].childNodes[2].innerText))
}

for (uap = 0; uap < usersArr.length; uap++) {
    urSum += usersArr[uap]
}

console.log(urSum)

W moim przypadku w konsoli zostało napisane 23308.

Źródła

Zdjęcie tytułowe zostało zrobione przez Yuriego Samoilova i jest ono dostępne na Wikimedia Commons na licencji CC BY-SA 2.0 Generic. Treść artykułu powstała na podstawie następujących źródeł tekstowych i/lub audiowizualnych:

Wesprzyj „Kontrabandę”!

„Kontrabanda” jest portalem, na którym nie ma reklam, nadmiaru treści sponsorowanych ani też clickbaitów. Prowadzimy go w trzy osoby z zamiłowania do technologii. Z tego względu naszym jedynym źródłem utrzymania się są na ten moment dobrowolne datki.

Przemyśl przelanie nam nawet kilku złotych miesięcznie jedną z wybranych metod, żeby „Kontrabanda” mogła się rozwijać. Dziękujemy!

Nie jesteś w stanie wesprzeć nas finansowo w tej chwili? Żaden problem. Wystarczy już nawet to, że przekażesz dalej artykuł napisany na „Kontrabandzie”, taki jak ten, który obecnie czytasz.