Austriacki resort gospodarki, energii i turystyki o migracji do Nextclouda: najważniejsze fakty z wywiadu

Wywiad, o którym mowa, został przeprowadzony 18 listopada 2025 roku za pomocą platformy Nextcloud Talk – której własną implementację od dłuższego czasu posiadało austriackie ministerstwo gospodarki, energii i turystyki (BMWET). Tutaj przedstawiamy najważniejsze fragmenty z przeprowadzonego wywiadu.

Obejrzyj pełny wywiad w języku angielskim (napisy polskie są dostępne) na Kontrabandzie Play.

Przedstawiciele austriackiego resortu wytłumaczyli mi podczas rozmowy, jak wyglądała droga od wygaszanego w tamtym czasie wsparcia dla komunikatora Skype for Business do utrzymywanego samodzielnie, wewnątrz własnej infrastruktury wdrożenia Nextclouda.

Nextcloud jest oprogramowaniem, które jest zbliżone charakterem do Google Workspace czy Microsoft 365, z tym że jego zasadniczą różnicą jest to, że można je uruchomić i kontrolować wewnątrz serwerów pod naszą kontrolą.

Chociażby w Polsce do września 2025 roku urząd miasta Warszawy utrzymywał własne wdrożenie tego oprogramowania, jednak z niewyjaśnionych bliżej przyczyn zdecydowano o jego wygaszeniu.

Droga do Nextclouda

Przedstawione fragmenty są tłumaczeniem wywiadu z języka angielskiego i mogą one nie odzwierciedlać dokładnie tego samego, co wypowiedziały osoby w nim uczestniczące (z uwagi na modyfikacje tekstu mające na celu poprawienie klarowności wypowiedzi).


Oliwier Jaszczyszyn: W trakcie, gdy przedstawiciele Nextclouda organizowali z Państwem wywiad, stwierdzili Państwo, że przed migracją na Nextclouda mówiono wtedy Państwu, że „Microsoft Teams, jak i w ogóle rozwiązania Microsoftu, to jedyne wyjście”.

Martin Ollrom (dyrektor ds. informatyki w BMWET): Tak, to prawda. W pierwszej kolejności chciano użyć Microsoft Teams, jednak wyszliśmy z propozycją, że zbudujemy dwa oddzielne systemy, jeden do komunikacji niejawnej i drugi do komunikacji z m.in. przedstawicielami organizacji międzynarodowych, takich jak Komisja Europejska czy OECD.

Dostaliśmy zielone światło, żeby ten plan wdrożyć w życie, i zdecydowaliśmy się wdrożyć Nextclouda wszystkim pracownikom naszego ministerstwa. Co prawda Microsoft Teams jest w użyciu, ale tylko w bardzo wąskiej grupie osób, które mają większą styczność z przedstawicielami organizacji międzynarodowych, oraz członkom gabinetu rządu federalnego Austrii.

Florian Zinnagl (dyrektor ds. cyberbezpieczeństwa w BMWET): Wracając do tego fragmentu, w którym wspomina Pan o naszych wcześniejszych wypowiedziach dotyczących Microsoft Teams, to rzeczywiście wiele firm przeniosło swoje dane do chmury Microsoftu, kiedy my dalej utrzymujemy własną infrastrukturę techniczną w Wiedniu, niezależnie od tego, co jest tam przechowywane.

Można więc rzec, że rzeczywiście mamy spore wymagania co do bezpieczeństwa informacji związanych z naszym funkcjonowaniem, i staramy się to utrzymywać także w przypadku wprowadzonego niedawno Nextclouda.

Postrzeganie otwartego oprogramowania przez rząd austriacki

OJ: Jak migracja BMWET na Nextclouda wpływa na osiągnięcie, przynajmniej częściowe, suwerenności cyfrowej w Austrii? Jak rząd Austrii postrzega otwarte oprogramowanie?

FZ: [W naszym kraju] postrzeganie suwerenności cyfrowej wygląda następująco, że jest to bardzo ważny problem, godny poruszenia także we wszystkich innych ministerstwach. Na przykład, w ostatnim czasie austriackie siły zbrojne przeniosły się z Microsoft Office’a na rzecz pakietu LibreOffice.

OJ: Tak, słyszałem o tym. [Wtedy jeszcze nie wiedziałem o migracji BMWET na Nextclouda – przyp. aut., nie padło to w wywiadzie]

MO oraz FZ (wspólnie): No i jeszcze [Ministerstwo] Sprawiedliwości. [Tutaj nie podano mi, na czym polegała ewentualna migracja oprogramowania czy sprzętu – przyp. aut.]

FZ: W przeciągu ostatnich miesięcy przedstawiciele innych austriackich ministerstw organizowali u nas wizytacje, będąc zainteresowanym tym, jak wygląda u nas środowisko pracy od strony technicznej, jak zrealizowaliśmy projekt migracji na Nextclouda, i tak dalej.

Otrzymaliśmy także wiele zapytań ze strony tych samych przedstawicieli związanych właśnie z tymi kwestiami technicznymi i zgodnie z tym mamy podstawy twierdzić, że w innych ministerstwach też powoli się tutejsi informatycy mogą przygotowywać do podjęcia podobnych kroków, co my.

MO: Niemniej możemy wypowiadać się tylko z pewnością na temat tego, co dzieje się w naszym ministerstwie – to nie był odgórny cel narzucony przez rząd federalny, niemniej jednak nasze wdrożenie stało się wręcz wzorem do naśladowania przez inne organy rządowe w Austrii, parafrazując wypowiedź Zinnagla. Akurat się okazało, że to się wręcz idealnie zgrało z planami osiągnięcia suwerenności cyfrowej przez rząd Austrii.

Wyzwania

OJ: Czy mieli Państwo jakikolwiek negatywny feedback ze strony pracowników ministerstwa, organizacji z którymi współpracuje BMWET itp.?

FZ: Oczywiście. [wszyscy rozmówcy się śmieją]

Mogliśmy z tego wyciągnąć wiele wniosków, w sumie jak w przypadku każdego innego projektu. Niemniej nie wszystkie opinie, które dostaliśmy, były negatywne – po prostu skupialiśmy się na tym, żeby z tego wszystkiego wyciągnąć jak najwięcej, żeby wdrażać sugestie z tych negatywnych opinii.

Niemniej sam w sobie projekt [przejścia na Nextclouda – przyp. aut.] od strony technicznej nie był szczególnie wymagający. Najwięcej czasu trzeba spędzić nad tym, żeby przyzwyczaić wszystkich do tej zmiany. Trzeba przygotować cały zespół naprawdę dobrze, żeby wszystko poszło zgodnie z planem. Przykładowo, robiliśmy kampanie informacyjne związane z migracją na Nextclouda na tygodnie przed uruchomieniem naszej implementacji.

Najważniejszym punktem jest jednak to, że my, jako eksperci w świecie informatyki, jesteśmy przyzwyczajeni do tego, jakie funkcje ma dana platforma. Że tutaj mogę zrobić jedno, tam mogę zrobić drugie… ale równie ważnym jest też perspektywa zwykłego użytkownika. Ma on wiele rzeczy do zrobienia każdego dnia, i niewątpliwym jest to, że po prostu musi wiedzieć, jak daną rzecz zrobić.

MO: Teraz się wszędzie mówi o tym, że kompetencje cyfrowe są ważne. Problemy nie dotyczą tylko ewentualnych trudności związanych z Nextcloudem, ale też zdarzają się one z, powiedzmy, Microsoft Outlookiem.

Trzeba więc sprawdzić, który pracownik ma które umiejętności, a których jeszcze nie ma, i na tej podstawie opracować pod tych pracowników indywidualny tok nauczania tych umiejętności. To jest coś, co zajmuje naprawdę wiele czasu; nie możemy się ograniczyć tylko do zrobienia dziesięciu filmów i powiedzenia czegoś w stylu „oto materiały szkoleniowe, proszę oglądać i się uczyć”. Nasze ministerstwo jest dość stare, średni wiek pracownika tutaj wynosi 50 lat, więc wielu pracowników żyło w czasach przed erą digitalizacji.

W 2026 roku będzie to wyzwanie, z którym będziemy musieli się zmierzyć. Mamy materiały szkoleniowe – filmy, artykuły typu wiki, i prowadzone już były pojedyncze szkolenia, ale takie na masową skalę są jeszcze przed nami.

Przyszłość według BMWET

OJ: Jak wyglądałaby przyszłość z kolejnymi wdrożeniami Nextclouda, albo innego otwartego oprogramowania, nie tylko w BMWET, ale także w reszcie austriackich organów państwowych?

FZ: Akurat nie chcielibyśmy się skupiać tylko na Nextcloudzie w przyszłości, ale przede wszystkim na wdrożeniu otwartego oprogramowania w większym stopniu także w innych segmentach naszego ministerstwa, w szczególności te produkcji europejskiej lub nawet austriackiej. To jest coś, co mamy w planach tuż obok szkoleń z zakresu kompetencji cyfrowych w naszym ministerstwie.

Moim zdaniem to wygląda tak, że powinniśmy skupiać się właśnie na europejskich rozwiązaniach otwartoźródłowych, ponieważ przetwarzamy przede wszystkim dane rządowe, i naszym zadaniem jest ochrona tych danych, jak i procesów związanych z ich przetwarzaniem.

Źródła

Zdjęcie tytułowe zostało opracowane własnoręcznie na podstawie materiału z wywiadu z przedstawicielami austriackiego BMWET. Treść artykułu powstała na podstawie wyłącznie źródeł własnych.


Udostępnij ten artykuł:

Wesprzyj „Kontrabandę”!

„Kontrabanda” jest portalem, na którym nie ma reklam, nadmiaru treści sponsorowanych ani też clickbaitów. Prowadzimy go w trzy osoby z zamiłowania do technologii. Z tego względu naszym jedynym źródłem utrzymania się są na ten moment dobrowolne datki.

Przemyśl przelanie nam nawet kilku złotych miesięcznie jedną z wybranych metod, żeby „Kontrabanda” mogła się rozwijać. Dziękujemy!

Nie jesteś w stanie wesprzeć nas finansowo w tej chwili? Żaden problem. Wystarczy już nawet to, że przekażesz dalej artykuł napisany na „Kontrabandzie”, taki jak ten, który obecnie czytasz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentując, pamiętaj o przestrzeganiu regulaminu prowadzenia dyskusji. Jeżeli masz konto w Fediwersie, Twój komentarz się tutaj również pojawi po przejściu moderacji.