Jak wspomniano w jednym z postów na Szmerze, powyżej opisana aktualizacja regulaminu dotyczy wyłącznie oficjalnych wersji Firefoxa, czyli tych dystrybuowanych za pomocą strony Mozilli. Oznacza to, że jeżeli korzystasz ze zmodyfikowanej edycji Firefoxa – np. Librewolfa – regulamin nie powinien Ciebie dotyczyć.
Niemniej, jedna z ostatnich kontrybucji do jednego z repozytoriów Mozilli na GitHubie spowodowała liczne negatywne komentarze, które skupiały się głównie wokół usunięcia fragmentu o obietnicy niesprzedawania danych żadnemu podmiotowi przez Mozillę.
„Obiecują coś, żeby się z tego później wycofać” – komentuje użytkownik o pseudonimie koakuma-chan. „Co było powodem usunięcia tego fragmentu? Czy próbujecie zmienić definicję słowa «nigdy»?” – pyta się użytkownik podpisany jako jdmarble. Wśród opinii znalezione dwie opinie są także wulgarne.
W odpowiedzi na stawiane przez dyskutantów zarzuty, Mozilla na swoim blogu zmodyfikowała treść wpisu zapowiadającego zmiany w regulaminie. W oświadczeniu organizacja podaje, że „zauważyła lekkie zamieszanie związane z wykorzystanym językiem w najnowszej edycji regulaminu”. Stwierdziła też, że „taka licencja jest potrzebna, żeby mogła wykorzystywać dane wpisywane do przeglądarki tylko w przypadkach wymienionych w polityce prywatności”.
Aktualizacja (1.03.2025): Mozilla wydała dodatkowe oświadczenie, w którym zapewniła, że zmiany zostały podyktowane „różną interpretacją prawną sprzedawania danych w różnych krajach”.
Źródła
Zdjęcie tytułowe jest wycinkiem pochodzącym z regulaminu Mozilli. Treść artykułu powstała na podstawie następujących źródeł tekstowych i/lub audiowizualnych:
- Kontrybucja do repozytorium mozilla/bedrock na GitHubie w dniu 25.02.2025
- Introducing a terms of use and updated privacy notice for Firefox, opublikowane przez Ajit Varmę w dniu 26.02.2025
- Przeglądarka Firefox zmienia regulamin i rości sobie prawa do naszych danych i materiałów, opublikowane przez użytkownika o pseudonimie pfm w dniu 27.02.2025