Ed Martin, członek administracji Donalda Trumpa, grozi podjęciem kroków prawnych przeciwko Wikipedii z tytułu „manipulacji faktami”

Największa na świecie internetowa encyklopedia pisana przez wolontariuszy znalazła się pod ostrzałem ze strony administracji Donalda Trumpa. Według Eda Martina, członka obecnej administracji USA, Wikipedia „pozwala” na „manipulowanie faktami historycznymi” i „szerzenie obcej propagandy”.

Oliwier Jaszczyszyn

W liście Eda Martina, którego treść zdobyła redakcja serwisu The Free Press, możemy przeczytać, że status prawny Wikimedia Foundation został zakwestionowany z powodu przyzwalania na „manipulowanie faktami historycznymi” oraz na „ingerencję zewnętrznych państw w szerzenie swojej propagandy”.

Autor listu poddał w wątpliwość „edukacyjną wartość”, której niesienie organizacja zadeklarowała w formularzu podatkowym z 2023 roku, oraz skrytykował fakt, że w radzie Wikimedia Foundation zasiadają głównie osoby spoza Stanów Zjednoczonych.

Wikipedia jest największą na świecie internetową encyklopedią tworzoną przez wolontariuszy. Anglojęzyczna edycja, która jest największą, może poszczycić się około 7 milionami artykułów. Polskojęzyczna edycja też jest jedną z niewielu wersji językowych, której udało się przekroczyć próg miliona artykułów — na czas publikacji licznik artykułów zbliża się do 1,7 mln.

W lutym 2025 roku Wikipedia została wyróżniona przez Organizację Narodów Zjednoczonych jako „wspólne dobro cyfrowe”.

Redakcja serwisu FIRE z kolei wskazała, że Ed Martin, choć swoje stanowisko objął dość niedawno, to zasłynął już z przesyłania „słabo uzasadnionych interpelacji”, oskarżając „New England Journal of Medicine”, „CHEST Journal”, oraz „Obstetrics and Gynecology” o „zajmowanie konkretnego stanowiska w pewnych kwestiach politycznych”.

Wikimedia Foundation, która jest odpowiedzialna za nie tylko Wikipedię, ale też projekty siostrzane, takie jak Wikinews, Wikiquote, Wikibooks itd., do swojej rady powierniczej wybiera osoby, które zdaniem społeczności się do pełnienia takich funkcji by nadawały (do ośmiu osób), oraz w drodze głosowania podejmowanego przez formalną radę „ładu korporacyjnego zarządu” (do siedmiu osób). Wraz z Jimmy Wales’em, dla którego jest zarezerwowane jedno miejsce, pełna rada powiernicza składa się z 16 osób.

Co więcej, istnieją także lokalne odnogi Wikimedia Foundation — na przykład w Polsce swoją reprezentację pełni Wikimedia Polska.

Ed Martin wyznaczył termin na udzielenie odpowiedzi do 15 maja 2025 roku.

W ostatnim czasie Wikimedia Foundation zmaga się z atakami ze strony prawicowych polityków oraz miliarderów. Maryana Iskander, która w czasie udzielania odpowiedzi redakcji 404 Media była prezeską Wikimedia Foundation, stwierdziła, że „[fundacja — przyp. aut.] zauważyła wzrost liczby gróźb podjęcia kroków prawnych [przeciwko wolontariusz(k)om edytującym Wikipedię — przyp. aut.]„.

— Najlepsze, co możemy w tej kwestii na ten moment zrobić, to monitorować na bieżąco sytuację w Stanach Zjednoczonych oraz na całym świecie, oraz w miarę możliwości udzielać wsparcia tam, gdzie jest ono potrzebne — kontynuuje Iskander.

Źródła

Zdjęcie tytułowe zostało zrobione przez Wojciecha Pędzicha i jest ono dostępne na Wikimedia Commons na licencji CC BY-SA 4.0 International. Treść artykułu powstała na podstawie następujących źródeł tekstowych i/lub audiowizualnych:

Udostępnij ten artykuł:

kontrabanda.net/r/ed-martin-czlonek-administracji-donalda-trumpa-grozi-podjeciem-krokow-prawnych-przeciwko-wikipedii-z-tytulu-manipulacji-faktami/

Kopiuj

Wesprzyj „Kontrabandę”!

„Kontrabanda” jest portalem, na którym nie ma reklam, nadmiaru treści sponsorowanych ani też clickbaitów. Prowadzimy go w trzy osoby z zamiłowania do technologii. Z tego względu naszym jedynym źródłem utrzymania się są na ten moment dobrowolne datki.

Przemyśl przelanie nam nawet kilku złotych miesięcznie jedną z wybranych metod, żeby „Kontrabanda” mogła się rozwijać. Dziękujemy!

buycoffee.to
patronite.pl
Monero (XMR)

Nie jesteś w stanie wesprzeć nas finansowo w tej chwili? Żaden problem. Wystarczy już nawet to, że przekażesz dalej artykuł napisany na „Kontrabandzie”, taki jak ten, który obecnie czytasz.