Ministerstwo Cyfryzacji złożyło obietnicę ws. publikacji kodu źródłowego mObywatela do listopada 2025 roku

Ministerstwo Cyfryzacji zapowiedziało publikację kodu źródłowego aplikacji mObywatel do listopada 2025 roku, po otrzymaniu ostatniej ekspertyzy od CSIRT-ów. Termin ten zastąpił wcześniejsze zobowiązanie ustawowe, które nie zostało dotrzymane.

Ministerstwo Cyfryzacji, po otrzymaniu ostatniej z trzech opinii od rządowych CSIRTów, zapowiedział, że opublikuje kod źródłowy mObywatela do listopada 2025 roku.

Jest to deklaracja, która była zapowiadana w zeszłym roku — i została ona spełniona w postaci rozporządzenia, które nakazywało ministerstwu opublikowanie kodu źródłowego jednej z czołowych elektronicznych usług rządowych.

W rozporządzeniu wyznaczono konkretny termin — 12 miesięcy od momentu publikacji nowelizacji. Został on jednak niedotrzymany, co było przedmiotem interpelacji posłanki Pauliny Matysiak.

Poprawkę tę przegłosowano jeszcze za czasów 9. kadencji sejmu.

Ustawa o mObywatelu uległa jednak zmianie, a z niej wykreślony został ostateczny termin opublikowania kodu — uzależniając jego udostępnienie od ekspertyz zleconych trzem CSIRTom.

Zespoły odpowiedzialne za ekspertyzy były powołane w samym Ministerstwie Cyfryzacji, Ministerstwie Obrony Narodowej, a także Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

1 sierpnia 2025 roku swoją opinię jako ostatnia wysłała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a Ministerstwo Cyfryzacji w następstwie poinformowało redakcję Wyborczej, że „publikacja kodu nastąpi do listopada 2025 roku”.

Organ państwowy twierdzi, że „przed publikacją kodu należy poddać szczegółowej analizie kod źródłowy aplikacji” — powołując się na „bezpieczeństwo danych jej użytkowników”.

Wybrane fragmenty kodu mają zostać upublicznione w przeciągu kolejnych miesięcy.

W przeszłości pojawiały się postulaty dotyczące publikacji kodu źródłowego tej usługi rządowej.

Jednak na pytanie skierowane przez Nicole Mikołajczyk mimo zastosowanych przez nią doprecyzowań w późniejszym czasie dotyczące publikacji kodu aplikacji mobilnej Michał Gramatyka, wiceminister cyfryzacji, odpowiedział, że „strasznie się czepia”.

Swoją odpowiedź wiceminister potem próbował wytłumaczyć w Fediwersie, jednak została ona poddana szerokiej krytyce ze strony społeczności.

Tomasz Zieliński z bloga „Zakładowy Informatyk” stwierdził na łamach Wyborczej.biz, że „można by było wyobrazić sobie sytuację, że społeczność tworzy własne kontrybucje do rządowej aplikacji”.

Jedną z często postulowanych propozycji było wdrożenie ciemnego motywu — który został ostatecznie wdrożony jeszcze przed publikacją kodu źródłowego.

Źródła

Zdjęcie tytułowe zostało zrobione przez użytkownika o pseudonimie Zespół Świadomości i jest ono dostępne na Wikimedia Commons na licencji Creative Commons BY-SA 4.0 International. Treść artykułu powstała na podstawie następujących źródeł tekstowych i/lub audiowizualnych:

Wesprzyj „Kontrabandę”!

„Kontrabanda” jest portalem, na którym nie ma reklam, nadmiaru treści sponsorowanych ani też clickbaitów. Prowadzimy go w trzy osoby z zamiłowania do technologii. Z tego względu naszym jedynym źródłem utrzymania się są na ten moment dobrowolne datki.

Przemyśl przelanie nam nawet kilku złotych miesięcznie jedną z wybranych metod, żeby „Kontrabanda” mogła się rozwijać. Dziękujemy!

Nie jesteś w stanie wesprzeć nas finansowo w tej chwili? Żaden problem. Wystarczy już nawet to, że przekażesz dalej artykuł napisany na „Kontrabandzie”, taki jak ten, który obecnie czytasz.