27 października 2025 roku Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało list z firmą Palantir — pochodzącą ze Stanów Zjednoczonych firmą z sektoru tzw. „big data”, czyli analizy danych na dużą skalę.
— To niezwykły, bardzo ważny moment dla bezpieczeństwa państwa polskiego – jeden z najważniejszych w historii budowy jego systemu obronnego — powiedział wicepremier i minister obrony narodowej, Władysław Kosinak-Kamysz.
W liście intencyjnym zawarto, że współpraca ma odbywać się w kontekście rozwoju sztucznej inteligencji, cyberbezpieczeństwa, czy technologii informacyjnych.
Palantir jest także dostawcą usług dla rządu Stanów Zjednoczonych, brytyjskiej służby zdrowia, czy armii Izraela.
Działalność Palantira choćby w Wielkiej Brytanii budzi jednak wiele kontrowersji.
Zgodnie z doniesieniami serwisu wnp.pl, Peter Thiel, który jest założycielem Palantira, jest „przeciwnikiem państwowej służby zdrowia”. Obawy dotyczą też ryzyka tzw. vendor lock-inu, czyli zjawiska, w którym przejście na konkurencyjne rozwiązania może okazać się praktycznie niemożliwe.
Przedstawiciele Palantiru zapewniają jednak, że „w dalszym ciągu właścicielem danych jest NHS — czyli brytyjska służba zdrowia”.
Jednak z uwagi na to, że Palantir jest amerykańską firmą, podlega on ustawie CLOUD Act, która nakazuje na każde żądanie służb amerykańskich przekazanie wszystkich możliwych danych, niezależnie od tego, gdzie dana firma funkcjonuje, oraz gdzie znajdują się fizycznie poszczególne serwery.
Nie jest to pierwsza umowa podpisana z Palantirem przez polski rząd — w 2022 roku, wkrótce po wybuchu wojny na Ukrainie, z pomocą tej firmy powstał serwis umożliwiający znalezienie uciekającym przed wojną Ukraińcom pracy.
— Nasi partnerzy pracowali pro bono przy przygotowaniu serwisu, który wykorzystując algorytm matchmakingowy łączy pracowników z pracodawcami — stwierdził ówczesny minister cyfryzacji, Janusz Cieszyński.
Michał „rysiek” Woźniak wypowiedział się dla serwisu wnp.pl następująco:
— W Ukrainie i ogromne zawirowania związane z administracją Donalda Trumpa bardzo dobrze pokazały, że opieranie się na systemach (uzbrojenia, technologicznych) wywodzących się z Doliny Krzemowej jest po prostu niebezpieczne — powiedział.
— Choćby dlatego, że wystarczy zmiana polityki USA i nagle możliwości wykorzystania takich systemów są ograniczane. Boleśnie przekonała się o tym Ukraina w kontekście zachodnich rakiet dalekiego zasięgu, boleśnie przekonał się o tym Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości.
— Ukraina wyciągnęła z tego wnioski, budują własne systemy uzbrojenia lokalnie, w oparciu o ukraiński przemysł. Polska też mogłaby wspierać polski, lub przynajmniej europejski sektor technologiczny, wykorzystując istniejące narzędzia lub finansując tworzenie nowych.
Wycena Palantira osiągnęła w tym roku 449 miliardów USD.
Zapis z transmisji Ministerstwa Obrony Narodowej możesz obejrzeć na Kontrabandzie Play.
Źródła
Zdjęcie tytułowe jest kadrem z zapisu z transmisji Ministerstwa Obrony Narodowej. Treść artykułu powstała na podstawie następujących źródeł tekstowych i/lub audiowizualnych:
- List intencyjny MON – Palantir Technologies: partnerstwo na rzecz innowacji w obronności, opublikowany w serwisie gov.pl w dniu 27.10.2025
- Palantir wchodzi do polskiej armii. Amerykańskie systemy danych mają wspierać decyzje dowódców, opublikowany w serwisie wnp.pl w dniu 27.10.2025
- Palantir w Polsce. Kontrowersyjna firma rozpoczęła współpracę z rządem, opublikowany w serwisie cyberdefence24.pl przez Gosię Fraser w dniu 7.07.2025



Dodaj komentarz