[AKTUALIZACJA] Richard MacManus: Meta „wykorzystuje zawartość prywatnych konwersacji z Messengera do trenowania swoich modeli AI”

Artykuł na ten moment opiera się na niezweryfikowanych niezależnie doniesieniach z Mastodona. Sytuacja jest rozwojowa i post będzie aktualizowany na bieżąco w zależności od formy udzielonej odpowiedzi przez firmę Meta Platforms.

Znak głównej siedziby Meta Platforms na 1 Hacker Way w Stanach Zjednoczonych

Zgodnie z Waszymi sugestiami przekazywanymi przez m.in. Mastodona, zaktualizowaliśmy wpis o nowe informacje. Nie otrzymaliśmy jednak informacji od biura prasowego Mety.

Richard MacManus na Mastodonie napisał, że „Meta zaczęła wykorzystywać zawartość prywatnych konwersacji na Messengerze do trenowania swoich modeli sztucznej inteligencji”.

Zgodnie z jego doniesieniami, funkcjonalność Meta AI można owszem wyłączyć, ale ustawienia zapisują się dla każdej konwersacji z osobna. Na czatach grupowych według MacManusa „wyłączenie takiej funkcjonalności jest niemożliwe”.

Nie byliśmy w stanie niezależnie zweryfikować tych doniesień z uwagi na to, że wewnątrz redakcji nie stosujemy narzędzi Facebooka — czyli także Messengera.

Doniesienia dotyczące przynajmniej czatów grupowych okazały się być nieprawdziwe, gdyż w czatach grupowych, choć również można wyłączyć funkcjonalność Meta AI, musi to zrobić administrator grupy — przynajmniej według stanowiska Mety wyrażonego w centrum pomocy.

Zadaliśmy pytania przedstawicielom firmy Meta Platforms dotyczące tej sprawy i będziemy aktualizować ten post na bieżąco, w zależności od tego jak odpowiedzą na nasze pytania.

Pytania dotyczą obligatoryjności funkcjonalności Meta AI, czy można ją wyłączyć i w jaki sposób się to odbywa, dlaczego Meta AI „nie może być wyłączona” w czatach grupowych na Messengerze, i czy Meta Platforms celowo stosuje praktyki utrudniające podjęcie własnej decyzji.

Źródła

Zdjęcie tytułowe zrobione zostało przez użytkownika o pseudonimie Nokia621 i jest ono dostępne na Wikimedia Commons na licencji CC BY-SA 4.0 International. Treść artykułu powstała na podstawie następujących źródeł tekstowych i/lub audiowizualnych:


Udostępnij ten artykuł:

Wesprzyj „Kontrabandę”!

„Kontrabanda” jest portalem, na którym nie ma reklam, nadmiaru treści sponsorowanych ani też clickbaitów. Prowadzimy go w trzy osoby z zamiłowania do technologii. Z tego względu naszym jedynym źródłem utrzymania się są na ten moment dobrowolne datki.

Przemyśl przelanie nam nawet kilku złotych miesięcznie jedną z wybranych metod, żeby „Kontrabanda” mogła się rozwijać. Dziękujemy!

Nie jesteś w stanie wesprzeć nas finansowo w tej chwili? Żaden problem. Wystarczy już nawet to, że przekażesz dalej artykuł napisany na „Kontrabandzie”, taki jak ten, który obecnie czytasz.