Tea, aplikacja do randkowania dla kobiet, informuje o kradzieży 72 tysięcy zdjęć użytkowniczek

25 lipca 2025 roku o godzinie 6.44 doszło do wycieku 72 tysięcy zdjęć należących do użytkowniczek serwisu Tea — w tym 13 tysięcy headshotów i/lub zdjęć dokumentów tożsamości, jak i też 59 tysięcy zdjęć, które były ogólnie dostępne dla społeczności serwisu.

25 lipca 2025 roku o godzinie 6.44 doszło do wycieku 72 tysięcy zdjęć należących do użytkowniczek serwisu Tea — w tym 13 tysięcy headshotów i/lub zdjęć dokumentów tożsamości, jak i też 59 tysięcy zdjęć, które były ogólnie dostępne dla społeczności serwisu.

„Skany praw jazdy i zdjęcia twarzy! Ściągajcie to, do k… nędzy, zanim to skasują!” — tak napisano w jednym z wątków na forum o nazwie 4chan.

W oświadczeniu przekazanym serwisowi 404 Media zarządcy serwisu stwierdzili, że doszło też do wycieku niektórych bezpośrednich konwersacji, jednak zgodnie z ich wersją wydarzeń dane były datowane na dwa lata wstecz.

BBC podaje, że dane, które uległy wyciekowi, dotyczyły osób, które rejestrowały się przed lutym 2024 roku.

W poście na Instagramie udostępnionym z konta należącego do zarządców serwisu, i przytoczonym przez agencję Reuters opublikowano informację, jakoby z aplikacji chciało skorzystać w ostatnich dniach nawet dwa miliony osób.

Jednym z etapów rejestracji w serwisie Tea jest zrobienie sobie zdjęcia, które pozwala serwisowi na zweryfikowanie, czy rzeczywiście osoba rejestrująca się jest płci żeńskiej.

Portal został założony przez Seana Cooka w listopadzie 2022 roku, który „zainspirował się stworzeniem serwisu po tym, jak dowiedział się o negatywnych doświadczeniach swojej matki z randkowaniem w internecie”.

Nienazwani bliżej mężczyźni, jak i kobiety według BBC jednak są krytyczne wobec tworzenia takich zamkniętych grup, twierdząc, że „stawia to mężczyzn w negatywnym świetle”.

Aplikacja, choć w ostatnim czasie zdobyła ogromną popularność, jest też w ogniu krytyki z wyżej wspomnianego powodu.

Źródła

Zdjęcie tytułowe zostało zrobione przez Santeriego Viinamäkiego i jest ono dostępne na Wikimedia Commons na licencji Creative Commons BY-SA 4.0 International. Treść artykułu powstała na podstawie następujących źródeł tekstowych i/lub audiowizualnych:


Udostępnij ten artykuł:

Wesprzyj „Kontrabandę”!

„Kontrabanda” jest portalem, na którym nie ma reklam, nadmiaru treści sponsorowanych ani też clickbaitów. Prowadzimy go w trzy osoby z zamiłowania do technologii. Z tego względu naszym jedynym źródłem utrzymania się są na ten moment dobrowolne datki.

Przemyśl przelanie nam nawet kilku złotych miesięcznie jedną z wybranych metod, żeby „Kontrabanda” mogła się rozwijać. Dziękujemy!

Nie jesteś w stanie wesprzeć nas finansowo w tej chwili? Żaden problem. Wystarczy już nawet to, że przekażesz dalej artykuł napisany na „Kontrabandzie”, taki jak ten, który obecnie czytasz.