Aral Balkan: „StreamYard «po cichu» zmienił mi subskrypcję na tę droższą”. Kontrowersje po zmianie cennika StreamYardu

W związku ze zmianą cennika StreamYardu, niektórych użytkowników spotkać mogła niespodziewana podwyżka cen. Wpis ten poświęcony jest sytuacji, jaka spotkała Arala Balkana – pochodzącego z Turcji i mieszkającego w Irlandii aktywisty i założyciela Small Technology Foundation.

StreamYard to platforma, ułatwiająca prowadzenie transmisji na żywo na wielu platformach jednocześnie. Na platformie obecne są również między innymi narzędzia ułatwiające zdalne przeprowadzanie wywiadów, bez jednoczesnej utraty jakości na skutek kompresji, jak ma to miejsce w przypadku połączeń w standardzie VoIP wspieranym przez współczesne komunikatory internetowe.

Istnieją alternatywy — takie jak Owncast, które mogą wymagać pewnego poziomu wiedzy technicznej, jak również czasu potrzebnego do odpowiedniego dopracowania konfiguracji. Odpowiedzią na to był StreamYard, który został założony po to, żeby taki proces uprościć tak bardzo, jak to możliwe. StreamYard posiada darmowy plan, jak również opcje płatne. Najtańsza opcja „Core” kosztuje 41,40 USD miesięcznie, natomiast droższa, „Advanced” — 81,92 USD w skali miesiąca.

Są to ceny po korekcie z sierpnia 2024 roku, z jaką miał do czynienia Aral Balkan — pochodzący z Turcji i mieszkający w Irlandii aktywista oraz założyciel organizacji „Small Technology Foundation”.

Celem weryfikacji historii, poprosiliśmy Arala Balkana o kopię konwersacji e-mailowej. Już następnego dnia przekazał on nam kopię wszystkich e-maili, jakie wymienił on z przedstawicielami platformy StreamYard.

Ukryty cennik usług StreamYardu

Na początku drugiej połowy 2024 roku StreamYard zaprzestał ujawniania cennika dla osób niezalogowanych, co obrazuje kalendarz zapisów strony z 2024 roku w usłudze Internet Archive. Zielone kropki sugerują przekierowanie do innych części strony StreamYardu także w poprzedniej połowie roku, jednak prawdziwe przekierowania na stronę główną zaczynają następować — zgodnie z posiadanymi zapisami — około godziny 18.12 w dniu 24 lipca 2024 roku.

Cena zmienia się w zależności od wybranego okresu rozliczeniowego, jednak w interfejsie cały czas prezentowany jest koszt za jeden tydzień — mimo tego, że opłata naliczana jest za cały miesiąc. Oznacza to, że klient musi sam pomnożyć prezentowaną wartość przez cztery tygodnie w miesiącu. Wybierając okres miesięczny, nowi użytkownicy dostają zniżkę na pierwsze trzy miesiące (stan na dzień publikacji).

Cennik usługi StreamYardu, w której podkreślona została opłata za tydzień, ale całkowitą opłatę pobiera się co miesiąc (za ~4 tygodnie korzystania).

Zmiana planu bez konsultacji

Balkan korzystał do tej pory z abonamentu kosztującego miesięcznie około 44 USD. W trakcie aktualizacji cennika, o której wszyscy płacący się dowiedzieli drogą e-mailową, spodziewał się, że w trakcie aktualizacji planów zostanie przeniesiony na ten kosztujący 41,40 USD, gdyż jest on najbliższy ówczesnej kwoty 44 USD.

Jednak w procesie aktualizacji planów, jego konto przeniesione zostało do około dwukrotnie droższego planu „Advanced” za 81,92 USD miesięcznie — bez jego zgody ani wiedzy. Większe obciążenie konta bankowego swojej organizacji zdążył zauważyć dopiero po kilku miesiącach. Co za tym idzie, StreamYard zdążył pobrać już kilkukrotnie podniesioną opłatę od października 2024 roku.

Gdy to odkrył, zgłosił ten fakt StreamYardowi, żądając zwrotu 220 euro (łącznej nadwyżki za pobraną kwotę za droższy plan, którego aktywista nie konsultował ze StreamYardem).

I just realised we were moved to a plan at twice the cost since October. I've now changed it back to what is the equivalent of what we had before and would like to request a refund for the difference since October (EUR 220). This has also shaken my confidence in your service. If you cannot do this, cancel my account immediately.
Treść początkowego e-maila Arala Balkana, w której opisał problem związany z „nadpłatą 220 euro za usługę od października 2024”.

Oddział wsparcia StreamYardu początkowo nie przejął się tym faktem (początkowo sugerując, że opłaty zostały „naliczone poprawnie”), ale po wymianie kilku maili Balkanowi udało się uzyskać zwrot kosztów tylko za jeden miesiąc. Sfrustrowany całą sytuacją postanowił napisać posta na swoim koncie na Mastodonie, w którym przestrzegał swoich obserwujących przed StreamYardem.

— Mam bardzo małą cierpliwość do tych nieetycznych amerykańskich start-upów, których przedstawiciele twierdzą, że mogą j… ludzi na pieniądze — pisze.

StreamYard od około kwietnia 2024 roku zarządzany jest przez włoską korporację o nazwie Bending Spoons, aczkolwiek jego początki sięgają Stanów Zjednoczonych.

O komentarz w sprawie innych podobnych przypadków poprosiliśmy również rzecznika StreamYardu, jednak nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi do momentu publikacji.

Źródła

Zdjęcie tytułowe pochodzi ze strony ar.al i zostało ono zrobione przez Cristinę von Poser. Informacje do napisania artykułu zostały pozyskane przez Oliwiera Jaszczyszyna.


Udostępnij ten artykuł:

Wesprzyj „Kontrabandę”!

„Kontrabanda” jest portalem, na którym nie ma reklam, nadmiaru treści sponsorowanych ani też clickbaitów. Prowadzimy go w trzy osoby z zamiłowania do technologii. Z tego względu naszym jedynym źródłem utrzymania się są na ten moment dobrowolne datki.

Przemyśl przelanie nam nawet kilku złotych miesięcznie jedną z wybranych metod, żeby „Kontrabanda” mogła się rozwijać. Dziękujemy!

Nie jesteś w stanie wesprzeć nas finansowo w tej chwili? Żaden problem. Wystarczy już nawet to, że przekażesz dalej artykuł napisany na „Kontrabandzie”, taki jak ten, który obecnie czytasz.